piątek, 7 listopada 2014

Zapachy jesieni...

... idę osiedlowymi uliczkami, Krofa plącze się pod nogami, zbaczamy na trawnik i wchodzę w miękką pierzynę z kolorowych liści. Niemal natychmiast unosi się zapach jesieni, zapach, który w mej pamięci jest od bardzo dawna, zapach suchych, szeleszczących pod stopami liści... a w powietrzu unosi się zapach dymu z okolicznych domów, ciepło domowego ogniska ;)
W domu też otaczają mnie jesienne zapachy, kawy z cynamonem, rozpuszczonej czekolady przygotowanej do brownie, obieranych mandarynek, krojonej cytryny do herbaty, czy w końcu wosków zapachowych, które właśnie teraz mają swój czas...
otulam się zapachem i ciepłym kocem, do szczęścia tak niewiele mi potrzeba, kubek gorącej herbaty lub kawy i książka, długie wieczory mogą trwać w najlepsze...



Pozdrawiam i udanego weekendu życzę!! :)


17 komentarzy:

  1. Masz racje cynamon tak pięknie pachnie tylko jesienią, a zapach liści jest nieziemski, tez uwielbiam jesienne zapachy. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie opisałaś nastrojową jesień. Chętnie zakopałabym się w te piękne pledy ze zdjęcia :) Zazdroszczę czasu "z książką" moje dziewczyny definitywnie wykreśliły takie momenty z mojego grafiku :/

    OdpowiedzUsuń
  3. też uwielbiam zapach szeleszczących liści pod nogami :-) piękna jesień mamy w tym roku :-) miłego wieczoru:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nawet las jesienią pachnie inaczej .... :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja zawsze wyczuwam specyficzny zapach nadchodzącej jesieni jeszcze na przełomie sierpnia i września :) Dym z ognisk-rzeczywiście ,z tym też mi się kojarzy jesień :)
    Piękne pledy!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moniś :)
    u mnie dziś też post o herbatce :) nie koniecznie z cytrynką, ale niezwykle aromatycznej... i masz rację kubek gorącego napoju, kocyk, dobra książka to przepis na szczęście ;)) może jeszcze ulubiona muzyka w tle... a dym/zapach ogniska uwielbiam - taki wędzony specyficzny aromat... no chyba, że ktoś postanowi spalić stare szmaty i czar niestety pryska...
    miłego wieczoru
    pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciepło i pysznie od samego patrzenia na te zdjęcia. :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja właśnie dzisiaj skończyłam biegać ze szmatą i odkurzaczem. Teraz siedzę wygodnie w fotelu i piszę komentarz u Ciebie:))
    Herbatkę już wypiłam a o jedzeniu mogę zapomnieć bo od miesięcy nie jadam po 17-stej... choć mam apetyt na to i owo... szczególnie na ukrytego pod kloszem rogala! Cały dom śpi a ja szaleję po internecie:)))))

    Przesyłam buziaki
    Tomaszowa

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie jesień pachnie cynamonem, kardamonem i pieczoną dynią :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. oj długo patrzyłam na Twoje zdjęcia! ulubione klimaty: gwiazdki książki kulinarne i ta od Mimi i Zorkiego szary pled i serwetka ikeowska moja ulubiona (nawet materiał taki zakupiłam), jakbyś siedziała w mojej głowie :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Podpisuje sie pod kazdym slowem:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Każda pora ma swoje zapachy. Jesienne są bardzo nostalgiczne...
    A nie ma nic bardziej relaksującego niż wtulić się w fotel z dobrą książką w ręce i chłonąć tą atmosferę ...

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też jestem zwolenniczką herbat.....relaksik..pozdrawiam kasiaathome

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubię tak pachnącą jesień :) To takie małe preludium do zimowego zapachu świąt :) Pozdrawiam - M.

    OdpowiedzUsuń
  15. O tak! Zapachy jesieni, herbata, książka, świeczki lampki. To jest to! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Tak pięknie napisałaś, że chce się rzec chwilo trwaj :)

    OdpowiedzUsuń

Miło było Cię gościć :)

LinkWithin

Podobne posty z Miniatury